Dziurawiec (Hypericum perforatum) – bylina rosnąca na suchych wzgórzach, łąkach i pastwiskach. W środku lata rozwija wielokwiatowe żółte kwiatostany i tak kwitnie od czerwca aż do sierpnia. Gdy zerwiesz listek i spojrzysz przez niego pod słońce, zobaczysz, że ma mnóstwo mikroskopijnych punkcików, wyglądających jak dziurki (stąd perforatum w nazwie łacińskiej i dziurawiec w nazwie polskiej). Nie są to jednak dziurki, a zbiorniczki z olejkami eterycznymi o wspaniałym balsamicznym zapachu…
Zbiera się ziele w okresie pełnego kwitnienia podczas słonecznej pogody. Ziele zawiera kilka leczniczych substancji: hyperycynę (flawonoid będący czerwonym barwnikiem), hiperforynę działającą antybiotycznie, działający moczopędnie hyperozyd, rutynę i kwercetynę, które uszczelniają naczynia włosowate, garbniki działające przeciwbiegunkowo i bakteriostatycznie. Ponadto dziurawiec zawiera olejki eteryczne, żywice, kwasy organiczne, pektyny, witaminę A oraz C, sole mineralne, cukry. Istne bogactwo.
Najwięcej hyperycyny zawierają kwiaty dziurawca i pączki kwiatowe. Więc jeśli nie chcesz mieć czerwono brunatnych rąk, to obieraj kwiat z płatków w rękawiczkach…
Zebrane ziele można używać na świeżo lub ususzyć – wówczas zwiąż je w pęczki i wywieś w przewiewnym, zacienionym miejscu. Jeśli chcesz szybko ususzyć – włóż do suszarki lub uchylonego piekarnika, ale pilnuj, aby temperatura nie przekraczała 35 stopni.

Działanie dziurawca
Według dr. H. Różańskiego, wyciągi z dziurawca „działają kojąco, ściągająco, przeciwkrwotocznie, żółciopędnie, odkażająco, uspokajająco, moczopędnie, przeciwzapalnie, wzmacniająco, przeciwwzdęciowo, odtruwająco. Ponadto poprawiają nastrój, uszczelniają i wzmacniają naczynia krwionośne, regulują metabolizm, pobudzają trawienie, regulują wypróżnienia, koordynują pracę wątroby, pęcherzyka żółciowego i trzustki.”
Hamuje drobne krwawienia i uszczelnia ściany naczyń włosowatych w obrębie przewodu pokarmowego.
Warto wspomnieć, że wyciągi alkoholowe i olejowe wykazują wpływ przeciwstresowy i przeciwdepresyjny. Jednak należy uważać, gdyż ich długotrwałe przyjmowanie może spowodować fotosensybilizację skóry, a tym samym przebarwienia.
Z ciekawostek – fotouczulujące działanie dziurawca może być wykorzystane do leczenia niektórych chorób skóry, np. łuszczycy, trądziku młodzieńczego, bielactwa. Ale! Wymaga to ogromnej wiedzy i praktyki, stąd zaleca się przeprowadzać takie leczenie wyłącznie pod opieką doświadczonego fitoterapeuty.
Kolejną ciekawostką jest, że badania wykazują zmniejszenie absorpcji alkoholu z przewodu pokarmowego przez wyciągi z dziurawca, dzięki czemu może on być stosowany jako uzupełniający środek w leczeniu alkoholizmu.
Dziurawiec w naszych produktach

Krem jest niezwykle wydajny – zastosuj naprawdę niewielką ilość wsmarowując w skórę dłoni i/lub stóp. Zaś grubsza warstwa zadziała jak maska i zapewni prawdziwe odżywienie, uelastycznienie i nawilżenie.
Dziurawcowe leki z domowej apteki
Herbatka dziurawcowa
1 łyżka ziela (może być suszone) na 1 szklankę wrzącej wody. Trzymaj pod przykryciem pół godziny. Pij po 1/2 szklanki kilka razy dziennie. Działa uspokajająco i zapewnia spokojny sen.
Lub używaj do przemywania skóry, gdy zaobserwujesz u siebie stany zapalne.
Olej dziurawcowy
Świeże kwiaty spryskaj delikatnie 70% alkoholem, aby unieszkodliwić niechciane patogeny. Po około 30 minutach zalej je olejem (na przykład słonecznikowym) i pozostaw na dwa tygodnie w dobrze nasłonecznionym miejscu (musi być ciepło i jasno). Obserwuj jak z dnia na dzień żółty olej przybiera coraz bardziej karminową barwę… Po tym czasie przecedź olej przez gazę lub przez filtr do kawy lub mleka i trzymaj w szklanej butelce.
Używaj jako składnik olejów do masażu lub olejów pielęgnacyjnych przy problematycznej skórze (trądzikowej, łuszczącej się, bardzo suchej i popękanej). Stosuj także przy nerwobólach, trudno gających się ranach.
Możesz go też używać wewnętrznie – poprawisz sobie przemianę materii, zlikwidujesz zastoje żółci, zmniejszysz bóle wątroby.
Dziurawiec w wierzeniach słowiańskich
W źródłach staropolskich wymieniany bywa jako zwonki, dzwonki oraz jako ziele św. Jana czy zajęcza krewka (to przez tę czerwoną hyperycynę). W terminologii ludowej można spotkać nazwę dzwonki Panny Marii i ziele świętojańskie.
W obrzędach ludowych był zalecany jako środek przeciw czarom czy gusłom. Ziele wtykano w dziurki od klucza (aby strzegł domostwa), wkładano pod poduszki położnicom (aby zapewnić bezpieczny poród) oraz w pieluszki noworodkom. Po nastaniu chrześcijaństwa, aby dziurawiec, mógł mieć moc, musiał być poświęcony z innymi ziołami w święto Matki Boskiej Zielnej).
Bibliografia:
Henryk Różański, Hubert Iwiński „Leksykon ziół„
Farmakopea Polska VI
Ruta Kowalska „O czym szumią zioła„